Rozdział 209
Aria
"Co się dzieje? Dlaczego tu jestem?" wymagam, szarpiąc łańcuchy oplatające moje ciało. Metal parzy moją skórę, syczę z bólu. Oczywiście, że nie ustępuje… to srebro. Jasne, że kurwa boli.
"Aria… Aria, uspokój się," mówi Marcel, zbliżając się, jego ton jest obrzydliwie spokojny.
Patrzę na niego wściekle, furia wzbiera we mnie jak burza. "Uspokoić się? Serio każesz mi się uspokoić w tej chwili?