Rozdział 194
Aria
Przysięgam, tu jest kurwa ciemno jak w dupie. Ledwo co widzimy, nawet z tymi pochodniami, które niosą Shiva i Mark. A już nawet nie zaczynajmy o tych cholernych krzakach. Są gęste jak diabli, drapią nasze ubrania i spowalniają nas, jakby chciały nas wciągnąć z powrotem, czy coś. Wkurwia to niemiłosiernie. Nie wiem, jak Shiva wyobraża sobie, że będziemy przez to zapierdalać, jakby to był space