Rozdział 102
Wsunąłem język głęboko w jej usta, całując ją z dziką namiętnością. Szarpnąłem brutalnie za jej koszulę, a ona uniosła ramiona, pozwalając mi ją zdjąć. Jej małe piersi wyskoczyły z niej, a ja ssałem szaleńczo jeden z jej sutków, powodując, że głośno jęknęła. Popchnąłem ją gwałtownie z powrotem na kanapę i gorączkowo szarpałem za jej majtki. Uniosła pośladki, pozwalając mi je zsunąć. Odrzuciłem je