Rozdział 65
Wręcza mi owalną szczotkę z miękkim włosiem. Wsuwam dłoń pod skórzany pasek i chwytam szczotkę, żeby się nie wyślizgnęła. Beau otwiera drzwi boksu i oboje wchodzimy do środka. Pierre stoi tam, cierpliwie czekając na swoje wyczyszczenie.
Pochylam się i zaczynam szczotkować konia w górę i w dół, co wywołuje śmiech Beau i sprawia, że chwyta moją dłoń, aby mnie powstrzymać.
Pochyla się bliżej, a mój o