Rozdział 77
Obserwuję, jak zsuwa mi sandały i zrzuca swoje buty, po czym pochyla się nade mną na łóżku. Jak tylko jestem w stanie go dosięgnąć, ściągam mu t-shirt, żeby móc przejechać dłońmi po tych wszystkich twardych mięśniach. Śmieje się z mojej gorliwości, ale nie potrafię zwolnić. Chcę wszystkiego i chcę tego teraz. Czekałam na tę chwilę tak długo i chcę go w sobie.
Kiedy próbuję rozpiąć mu spodnie, łapi