Rozdział 82
AIDEN
Patrzę z okna, jak Hannah biegnie z powrotem do swojego domu. Boże, wyglądała tak cholernie uroczo, z rozczochranymi włosami, rumieńcem na skórze, wykrzykując swoją śmieszną wymówkę z tym wyzywającym spojrzeniem w szarych oczach.
Jak tylko ją zobaczyłem, od razu wiedziałem, co wyprawiała na tym drzewie. Odkąd skończyła 18 lat, obdarza mnie spojrzeniami "przeleć mnie", które stają się coraz t