Rozdział 94
Następnego dnia Chris zapytał, czy nie chciałabym pójść na zakupy. Powiedział, że wybiera się do miasta i pomyślał, że mogłabym miło spędzić dzień. Prawdę mówiąc, chciałam po prostu spędzić z nim czas. Gdyby zaproponował mi zwiedzanie oczyszczalni ścieków, z wdzięcznością bym się zgodziła. Pierwszą rzeczą, którą zaproponował, było zrobienie mi fryzury.
– Co jest nie tak z moimi włosami? – zapytała