Rozdział 161: Ranienie Się Nawzajem
Julian rozłożył ramiona i przytulił Elainę.
– Mamo, płacz to akt tchórzostwa. Mamy cię!
Elainie zrobiło się ciepło. Pocałowała czubek głowy Juliana i powiedziała: – Tak, mam was! Więc musisz wyzdrowieć!
– Elaine, jeśli nie wyjdziesz, oni nic nie zjedzą!
Głos Ansona wyraźnie dotarł do uszu Elaine.
– Mamo, możesz być silna tylko wtedy, gdy więcej jesz! Rozchmurz się. – Julian zacisnął swoje małe pią