Rozdział 487: Stąd nie wyjdzie żywy
Nagle poczuła ostry ból w talii.
Wyraz twarzy Emmy natychmiast się zmienił.
Julian napisał: [Nie martw się, trucizna nie zadziała od razu.]
Ona napisała na telefonie: [Kim ty właściwie jesteś?]
Emma poczuła się w tym momencie niezwykle nieswojo.
Pomyślała: "Ten dzieciak szybko reaguje i jest niesamowicie odważny. W tak młodym wieku zdołał mnie obezwładnić. Już jestem na straconej pozycji, ale nawe