Rozdział 215: Szczególny Prezent
— Tatusiu? — Evie zmarszczyła brwi.
— Cóż, postaram się jak najlepiej.
Evie była wyraźnie niezadowolona i nadąsała się.
Anson domyślał się, że jego córka musi być teraz nieszczęśliwa i na pewno się dąsa.
Uśmiechnął się i przekonywał Evie: — Evie, muszę teraz robić wiele rzeczy, a czasami nie mam na nic czasu, więc nie mogę ci dać odpowiedzi.
Evie ze smutkiem powiedziała: — Dobrze.
— Jeśli będę mia