Rozdział 74: Weź mnie za żonę, Eleno
Lamia była bardzo podekscytowana.
Uważała, że Millie jest niesamowicie sprytna, skoro zmusiła Ansona do kompromisu!
Siedziała cicho, uważnie obserwując wyraz twarzy Ansona.
Gdy Lamia otworzyła drzwi i weszła, wołając Ansona, brwi Elaine drgnęły ze zdziwienia.
To był cyrk. Ludzie, którzy tu przychodzili, to głównie rodzice z dziećmi. Były co prawda pary, ale niewiele.
Nagle przypomniała sobie, że p