Rozdział 322: Anonimowy List
Wyraz twarzy Williama spoważniał.
– Czy to chodzi o twoją mamę, Elaine?
– Nie, o studio.
– Nie okłamuj mnie.
Elaine podniosła trzy palce. – Tato, przysięgam, niech mnie Matka Boska Częstochowska ukarze, jeśli kłamię.
– Nie mów takich głupot. Wszystko będzie dobrze!
William ostro przerwał Elaine, zanim zdążyła dokończyć zdanie.
Słysząc zamieszanie, Douglas, który jadł posiłek z Ivanem na zewnątrz,