Rozdział 371: Podejrzenie
Nagle atmosfera stała się jeszcze bardziej posępna.
Patryk nie wiedział, jak go pocieszyć.
Anson zawsze był uparty i apodyktyczny.
Kiedy już coś postanowił, trudno było go przekonać.
"Anson, wiem, że nie chcesz w to mieszać Elaine, ale masz troje dzieci! Zamierzasz zerwać z nimi kontakt po rozstaniu z Elaine?"
Anson otworzył usta, czując niesamowitą suchość w gardle. Skrzywił się i spuścił głowę.