Rozdział 394: Martin
Oczy Ansona były szczególnie głębokie, a Evie powoli się uspokoiła.
Zacisnęła swoje różowe usta i powiedziała słodkim głosem: "Obiecuję o siebie dbać, a Tatusiu, ty musisz mi obiecać, że będziesz o siebie dbał i przyprowadzisz Mamusię do domu jak najszybciej!"
Ostatnia połowa zdania sprawiła, że Anson poczuł się tak, jakby ktoś dźgnął go szydłem w serce.
Palce trzymające telefon zbielały, a jego o