Rozdział 286: Wykorzystaj Evie
"Czemu się tak na mnie gapicie?" William spojrzał na wszystkich ze zdziwieniem.
"Tato, jedz powoli. Nikt ci nie zabierze!" George przypomniał mu ciepło.
"Nawet jeśli ktoś spróbuje, to mu nie oddam!"
William zachowywał się jak stara kwoka broniąca jedzenia, trzymając resztki placków na talerzu w ramionach.
Kąciki oczu George'a zadrżały mocno dwa razy.
Belloc, stojący z boku, uśmiechnął się z wdzięc