Rozdział 187: Niech Martin Poniesie Stratę
Martin poczuł tylko, że aura wokół Juliana jest niezwykle chłodna, i przez moment nawet dostrzegł w Julianie odcienie Ansona.
Zanim się ocknął, Julian odszedł już z Ansonem.
Obserwował oddalające się postacie Elaine i dzieci, a jego pierś przeszywał bolesny ucisk.
Pomyślał: "To ja dałem im, Elaine i jej dzieciom, drugą szansę na życie. Dlaczego odpłacają mi za moją dobroć wrogością?"
Martin nie mó