Rozdział 217: Będzie dobrze
Kawałek zwęglonego sufitu miał zaraz spaść na Elaine, ale Anson szybko ją odepchnął.
"Anson!"
Odepchnąwszy Elaine, Anson wepchnął Evie w jej ramiona, sam jednak nie zdołał uciec i został uderzony sufitem w plecy.
Evie była w osłupieniu. Nawet widząc, jak sufit uderza Ansona i jak ten upada na ziemię, nie zapłakała.
W tej chwili Elaine zapomniała o wszystkich dawnych żalach i zawiłościach. W szaleń