Rozdział 175
Oczy Anastazji wodziły od lewej do prawej. Na moment zacisnęła usta, by za chwilę przygryźć dolną wargę. Wyglądała na głęboko zmartwioną, walcząc z podjęciem decyzji.
Elliot tymczasem trzymał filiżankę i z gracją popijał herbatę. Gęste rzęsy tworzyły zacieniony baldachim, przesłaniając jego oczy i ukrywając intensywne, przeszywające spojrzenie.
Anastazja nagle obróciła się, rzucając mu przelotne,