Rozdział 957 To było jak sen
Angelę zaskoczył i zaniepokoił głos, który usłyszała. Odwróciła się i zobaczyła stojącego za nią Richarda. To było jak sen, widzieć go osobiście. "Ty..." Zaschło jej w gardle, serce zaczęło bić jak szalone, a w piersi poczuła ból.
Zanim zdążyła odpowiedzieć, mężczyzna chwycił ją za ramiona i poprowadził do korytarza. W tym czasie kelner przetoczył wózek z przyborami do sprzątania wokół stołu, aby