Rozdział 629 Zdecydowanie cię nie zawiodę
Noc zapadła w porcie, a przybywali kolejni goście. Z kabiny wyszła dziewczyna, wyglądająca na jakieś dwadzieścia pięć lat. Urocza, wręcz czarująca, bardzo ładna i do tego zachowywała się z wdziękiem.
Czekał na nią mężczyzna po pięćdziesiątce. Uśmiechnęła się i powitała go: "Tato."
"Wreszcie wróciłaś. Podejdź, żebym mógł ci się dobrze przyjrzeć." Mężczyzna zmierzył ją od stóp do głów z uśmiechem na