Rozdział 870 Łazienka publiczna
Kroki Richarda nagle ustały. Zawahał się w miejscu przez kilka sekund, po czym lekko obrócił głowę. – Nie potrzebuję, żebyś mnie lubiła.
Angela właśnie pożałowała swoich impulsywnych słów, ale widząc reakcję mężczyzny, nagle znów się rozzłościła. – Nie martw się. Nigdy w życiu cię nie polubię.
Richard zmarszczył brwi i odszedł.
Angela wzięła kilka głębokich oddechów, tak była wściekła. Nigdy nie s