Rozdział 646 To dla ciebie
"Ja-ja chcę iść, ale..." Sophia była w trudnej sytuacji, wiedząc, że Arthur na pewno jej na to nie pozwoli.
"To rzadka okazja, Sophia. Będzie tam cała młodzież. Zapowiada się świetna zabawa."
Kiwnąwszy głową, odpowiedziała: "Muszę to przemyśleć."
"Okej. Wychodzimy o dziewiątej i wtedy po ciebie przyjdę." Kiedy Jacob to powiedział, ktoś usiadł na krześle, które trzymał.
To był Arthur; wrócił.
Skoło