Rozdział 703 Babcia upadła
Głos Zofii wyróżniał się spośród innych. Anastazja miała właśnie minąć hol, kiedy nagle usłyszała ten głos i nie mogła się powstrzymać, by nie odwrócić głowy i nie spojrzeć na dziewczynę, która ją pozdrowiła. Gdy ich oczy się spotkały, jedna z nich uśmiechała się, a druga była pełna miłego zaskoczenia.
– Panno Goodwin. – Anastazja wyglądała na zaskoczoną widokiem Zofii w recepcji.
Pozostałe recepc