Rozdział 255
Anastazję wyrwał z zamyślenia głos Elliota, który obwiniał się za wszystko. – To wszystko moja wina. Powinienem był temu zapobiec, wtedy twój ojciec by nie cierpiał.
– Jak to twoja wina, Elliot? Chcę tylko zapytać, czy możesz tym razem pomóc mojemu ojcu. Jeśli pomożesz mojemu ojcu uregulować przejęcie, zrobię wszystko, co zechcesz, żeby ci się odwdzięczyć – wypaliła Anastazja.
W końcu, prosząc o p