Rozdział 920 Czego ten człowiek ode mnie chce?
Willy od początku atakował, ale teraz to on obrywał, cofając się o kilka kroków. Mocne kopnięcia Richarda sprawiały, że jęczał, i było jasne, że zaczyna się męczyć.
– Uważaj, Willy – zawołała nagle Angela.
Na te słowa cios Richarda, który pierwotnie mierzył w bok szyi Willy'ego, natychmiast się cofnął. Willy natomiast szykował się do odwetu, więc nie zamierzał się wahać, nawet jeśli Richard to zro