Rozdział 125 Chyba że umrzesz tutaj
Valeria wzięła głęboki oddech i wysiadła z samochodu.
Ella szybko podeszła do niej z parasolką i powiedziała: – Valeria, słuchaj... Długo próbowałam go przekonać, ale nie wstanie. Kim on jest?
Kiedy Hackett, klęczący w deszczu, ją zobaczył, jego ciemne oczy nagle rozbłysły.
Valeria utopiła wzrok w mężczyźnie i powiedziała bez wyrazu: – Mój były mąż.
– Co? To on jest twoim byłym mężem. Myślałam, że