Rozdział 173 Mamusiu, Hackett krwawi
Następnego ranka Hackett nie zmrużył oka i siedział na zewnątrz.
Matka Rainy, kobieta z sąsiedniego namiotu, obudziła się i wyszła, znajdując go siedzącego przy już wygasłym ognisku.
– Ojciec Alexa, czemu tak wcześnie wstałeś? Nie spałeś? – Kobieta nie mogła się powstrzymać od pytania, wdzięczna Hackettowi za pomoc w rozstawieniu namiotu poprzedniego dnia.
Hackett podniósł wzrok na dźwięk jej słów