Rozdział 135 Natychmiastowy gniew Hacketta
– Jasne, ale dopiero jak skończysz szkołę. – Usta mężczyzny wykrzywiły się w pobłażliwym uśmiechu. Nie mógł się powstrzymać od rozpieszczania syna.
Alex podskoczył w miejscu. – Wow! To super! Chcę chodzić do szkoły. Chcę szybko skończyć szkołę. Chcę odwiedzić warsztat wujka.
Valerii odebrało mowę. Bezradnie patrzyła, jak jej ukochany syn całkowicie ją ignoruje i wsiada na przednie siedzenie samoch