Rozdział 228 Nie pozwolę ci odejść
Hackett ma rację. Po co go uciszałaś? Jak możesz nie widzieć, do czego zmierza ten biedak? Chce po prostu żyć w luksusie po ślubie z tobą…
Zanim Clayton zdołał dokończyć, Elsie odparowała:
– Tato! Nie mów tak! Wcale tak nie jest! Kiedy Kaden mnie poznał, nie wiedział, że jestem córką Maddoxów. Niczego nie wiedział. Po prostu mu się spodobałam!
Kaden również stanął w swojej obronie.
– Panie Maddox,