Rozdział 242 Hackett ją chroni
Valeria uśmiechnęła się z pogardą i bez słowa usiadła na miejscu kierowcy.
Głos Hacketta dobiegł z tyłu, akurat gdy miała zamknąć drzwi samochodu.
— Skoro planujesz zostać w Creyque i nie chcesz zostać w kancelarii Keitha ani pracować w mojej firmie, to czy masz jakieś inne pomysły na swoją przyszłość?
— To nie twoja sprawa. Powinieneś raczej martwić się o swoją narzeczoną. Dopilnuj, żeby przestał