Rozdział 286 Przypadkowe spotkanie
Następnego dnia, wczesnym rankiem.
Valeria towarzyszyła Alexowi przez całą noc, nie odstępując go ani na krok. W środku nocy, zmorzona ogromnym zmęczeniem, zasnęła przy łóżku. Wciąż jednak kurczowo trzymała drobną dłoń syna, bojąc się, że jeśli puści, nie zauważy natychmiast, gdyby stało się coś złego.
Rankiem, gdy Hackett dotarł do szpitala, na ten widok nie mógł powstrzymać cichego westchnienia.