Rozdział 278 Valeria załamuje się
Wyglądało to tak, jakby cały świat zamilkł w jednej chwili.
Valeria wpatrywała się w Hacketta w szoku, przez długi czas nie reagując. Mimo to łzy cicho toczyły się po jej policzkach, skapując z brody.
Hackett również był przybity. Opuścił głowę i bez słowa usiadł na kanapie, ściskając telefon tak mocno, jakby chciał go zmiażdżyć.
– Jak to możliwe? Nie udało im się znaleźć ani jednego dawcy. Jak to