Rozdział 0170
ZAIA.
Wchodzimy na podziemny parking, kiedy nagle uderza we mnie intensywna fala emocji, smutek, rozpacz… beznadzieja?
Co to jest?
Rozglądam się po ciemnym parkingu. Światła nad nami są zapalone i nic nie jest nie na miejscu.
Jakie to dziwne…
Spoglądam na Sebastiana. Jest taki jak zawsze, przeszywające błękitne oczy wpatrują się we mnie, ciemne włosy zaczesane do tyłu i ta seksowna szczęka…
Odwrac