Rozdział 580
Zaciskam szczękę. "Nie. Nic."
Parska. "Dobra, to chcesz tej mojej pomocy, czy nie?"
"Jak mam ci zaufać, że po prostu nie pójdziesz sobie w cholerę?"
"Mówiłam ci, po co mnie tu przysłali. Co mi da, jak sobie pójdę, skoro niczego się o tobie nie dowiem? Czego ty w ogóle ode mnie chcesz, Zion?"
"Czegoś, co nie pozwoli ci odejść, dopóki ja ci na to nie pozwolę."
"Na przykład?"
Mój wzrok wędruje ku jej