Rozdział 0174
Chciałam usłyszeć od niego odpowiedzi, ale jednocześnie odetchnęłam z ulgą, że zbliżająca się kłótnia została na razie zażegnana.
– Ojcze, czy mogę z tobą porozmawiać na osobności? – pyta Sebastian chłodno.
Chyba powiedziałam za wcześnie!
– Mamy gości, Sebastianie – odpowiada Aran, zaciskając szczękę.
– Och, nie przerywajcie z mojego powodu i nie uważam się za gościa… ale jak sobie życzycie – mówi