Rozdzial 621
Kurwa, kobieto, ty mnie wykończysz…
Chwytam ją za tyłek, ściskam, a nagrodą jest ciche jęknięcie. Odwracam ją, nachylam się nad nią, całując łapczywie jej szyję, chcąc pożreć i pocałować każdy jej cal.
Jej skóra jest ciepła pod moimi ustami, słodki, obłędny zapach wypełnia moje nozdrza, gdy obsypuję pocałunkami jej szyję. Wyginam się pod moim dotykiem, jej oddech jest płytki, a ciało przywiera do