Rozdział 0289
Moje oczy płoną, gdy jej słowa dzwonią mi w głowie, nagle zaczyna mi pulsować w skroniach, a nagły pisk w uszach się nasila.
Oszukał mnie…
Wszystko, co robiłem… było na cholerę…
Zaciskam pięści, próbując powstrzymać się od przemiany, odwrócenia się i rozerwania wroga na strzępy.
Mam już się odwrócić, kiedy słyszę lekkie kroki dwóch małych par stóp, które mnie zatrzymują.
Oglądając się przez ramię,