Rozdział 617
"Nadal to masz?" pyta.
"Oczywiście," odpowiadam.
"Jesteś dużym chłopcem. Usunięcie takiego maleńkiego tatuażu nie zajęłoby długo."
"Gdyby tatuaż trzeba było usunąć, to bym go w ogóle nie robił. To część mojej przeszłości. Zawsze nią będzie."
Milczy, owijając się ręcznikiem, bierze drugi ręcznik i zaczyna owijać włosy, a ja zauważam tatuaż za jej uchem, wchodzący we włosy. Nigdy wcześniej go nie mi