Rozdział 0260
RED: No, nie mogę spać. Czemu ty nie śpisz?
ATTICUS: Powiedziałbym, że myślę o tobie, ale nie do końca. Mogę wpaść? Chciałem z tobą o czymś porozmawiać.
Następuje chwila ciszy.
RED: Jasne.
Wstając, nie przejmuję się zakładaniem koszulki i wychodząc z pokoju, cicho zamykam za sobą drzwi, zanim ten dupek zacznie robić pieprzoną burzę o tym, że idę do jej pokoju, jakbyśmy nie byli, kurwa, dorośli.
Za