Rozdział 1033 Nie mógł oderwać od niej wzroku
Ciało Rena skąpane było w południowym słońcu. Rozmawiał ze starszym mężczyzną, a na jego twarzy malował się łagodny, delikatny wyraz.
W tym momencie Ruka była oszołomiona. Patrząc na postać, którą często widywała w domu, z trudem przychodziło jej go pozdrowić, mimo że dzieliło ich zaledwie kilka metrów. Jakby niewidzialna bariera stanęła między nimi i nie mogła znaleźć w sobie odwagi, by do niego