Rozdział 736
Młoda Aurora skinęła głową, a posępność, która wcześniej spowijała jej twarz, zupełnie zniknęła.
Widząc to, Arnold w końcu się odprężył.
Wiedział, że Aurora się pozbiera.
W końcu przez te wszystkie lata był naocznym świadkiem jej talentu i siły.
Gdyby wcześniej nie była taka zdolna, nie wierzyłby tak mocno, że tak szybko się podniesie.
Prawdę mówiąc, wyraźne oznaki odporności zawsze w niej były.
A