Rozdział 836
– Co się stało? Nadal nie jesteś przekonany? – warknął Hector, jego temperament zapłonął w jednej chwili.
Po tym, jak cały dzień go popychano, ostatnią rzeczą, jaką mógł znieść, było oberwanie od tego faceta.
Gdyby nie on, mógłby dziś wcześniej skończyć pracę.
Teraz było to całkowicie wykluczone.
Twarz Juliana była przyciśnięta do ściany, skóra na jego policzku zniekształcona od siły uderzenia.
A