Rozdział 361 Rozbierając ją do naga
Pokój spowiła cisza, gdy mężczyzna pochylił się do przodu, z poważnym i zdeterminowanym wyrazem twarzy. – Jestem gotów zaoferować ci pokaźne trzydzieści procent udziałów – powiedział, a jego głos był nacechowany powagą. – Wszystko, co musisz zrobić, to pomóc mi osiągnąć mój cel. Chcę, żebyś wprowadziła Sofię w moją starannie przygotowaną pułapkę śmierci.
Oczy Emmy zwęziły się, gdy przetwarzała pro