Pozwól mi odejść, mój mężu z mafii.

*Blair*

Podniosłam głowę i tam był, oddychając ciężko, z intensywnym spojrzeniem utkwionym we mnie.

W jego burzliwych, szarych oczach kotłowała się lawina emocji i nie mogłam powstrzymać się od poczucia, że dech mi zapiera w piersiach.

Jego oczy mówiły wiele, ujawniając surowe pragnienia, które w nim wirowały. To było tak, jakby jego spojrzenie mogło rozwikłać sekrety jego serca, obnażając wszystk