Rozdział 379 Gorąca Kąpiel Bąbelkowa
Sofia z gracją wyszła z przymierzalni, w czarnej sukience do kolan, która opinała jej kształty, a w rękach trzymała przepiękną brzoskwiniową suknię syreny. Jednak coś nie grało. Domenico, jej zaufany towarzysz, był wyraźnie nieobecny. Na jej twarzy pojawiło się zmieszanie, gdy szukała wyjaśnienia.
– Gdzie jest Domenico? – zapytała, w jej głosie słychać było ciekawość i troskę. Leonardo, jej enigma