Pozwól mi odejść, mój mężu z mafii.

Carlo, po prostu się z tego wycofaj. Wyjaśnię ci wszystko, jak wrócę do domu. Teraz po prostu stąd wyjdź. Pozwól mi się tym zająć – błagała Emma, a panika w jej głosie była aż nazbyt oczywista. Leonardo nie mógł nie zauważyć nagłej zmiany w jej zachowaniu – ta sama kobieta, która jeszcze przed chwilą im groziła, teraz wydawała się przerażona.

– Nie, Emmo, musimy to rozwiązać teraz. Po prostu zosta