Rozdział 559 stał się bardziej niebezpieczny
Goście zamarli w bezruchu, otoczeni ciszą tak głęboką, że nawet najcichszy dźwięk zdawał się odbijać echem. Oświadczenie Alexandra wprawiło ich wszystkich w osłupienie.
"Partner!!!"
Wilczyca Arabelli wydała przejmujące wycie, rezonujące z dzikim zapałem, który wtórował słowom Alexandra. To mogło oznaczać tylko jedno.
"Przeznaczeni partnerzy..." Te słowa unosiły się wśród zdumionych obserwatorów.
"