Rozdział 560 Walka o miłość
"Dziękuję, że przyszłaś," wyszeptał Aleksander, nie odrywając wzroku od swojej partnerki. Wezwał ją na najdalsze krańce lasu, poza granice królestwa Zefira. Obok nich leniwie płynęła rzeka, a słońce rzucało ostatnie odcienie na horyzont, zwiastując nadchodzący zmierzch.
"Musiałam... musiałam przyjść, ale proszę, porozmawiajmy najpierw," wyszeptała Arabella, w jej głosie pobrzmiewała nerwowość, gdy