Chapter 175
OLIWIA
Nuciłam pod nosem, sprzątając kafelkową podłogę w pokoju. Lupita weszła z dywanem w ręku. „Tak miło patrzeć, jak jesteś szczęśliwa, ale to nie znaczy, że masz sama sprzątać jej pokój. Ja to zrobię. Usiądź i popatrz.” Lupita chyba myśli, że urodziłam się w czepku. Wiem, czym jest ciężka praca, a sprzątanie pokoju do niej nie należy.
„Nie, jest dobrze.” Pokręciła głową, kładąc trzymany dywan