Rozdział 426
MARCUS
Pierwszą rzeczą, jaką Ethan zrobił po wylądowaniu, był telefon do Luke'a z prośbą, aby wysłał swoich najlepszych ludzi po nas na lotnisko. Gdyby to był inny dzień albo chodziło o coś innego, powiedziałabym, że przesadza, ale nie tym razem. To, co się stało, tak mnie przeraziło, że byłam równie przewrażliwiona jak on.
Gdy tylko dostaliśmy zielone światło, żeby wysiąść, Ethan pierwszy ruszył